czwartek, listopada 26, 2015

"Po prostu bądź" * Po prostu Magda Witkiewicz * Po prostu przeczytaj*

Magdalena Witkiewicz niewątpliwie jest jedną z moich ulubionych polskich autorek. Ambitna, przebojowa, otwarta na czytelnika, no i przede wszystkim piekielnie zdolna! Wszystkie Jej książki kocham miłością wielką i bezwzględną, dlatego z niecierpliwością odliczałam dni do premiery Jej najnowszej powieści - „Po prostu bądź”. Plan był taki - wolny weekend, książka i ja! Niestety tak skrzętnie ją schowałam (żeby nie zapodziała się gdzieś przypadkiem), że przepadła jak kamień w wodę i z czytelniczego planu nici. Gdy po kilku dniach zguba odnalazła się ( na wieszaku!!! ), zabrałam się za nią ze zdwojoną dawką ciekawości i nie mogłam się od niej oderwać. Będąc w połowie książki napisałam wiadomość do Pani Magdy, aby podziękować Jej za tą cudną historię, oczywiście odpisała od razu, rewelacyjna kobietka. Skończyłam czytać grubo po północy i cóż mogę powiedzieć…Tyle emocji, tyle wrażeń, tyle wzruszeń…Czyja historia tak mnie poruszyła…?




Paulina, dla przyjaciół Pola, jest młodą, zdolną i ambitną dziewczyną.  Kocha spokojne i ciche miejsce, w którym mieszka, jednak bardzo chce się wyrwać  z domu. Dlaczego? Chce się uczyć, pracować, być niezależna i po swojemu szczęśliwa. Jednak rodzice dziewczyny uważają, że nauka nie jest jej do niczego potrzeba. Studia?  To totalna głupota i kaprys córki, według nich  Pola powinna zostać na wsi i zajmować się gospodarstwem, wyjść za mąż, mieć gromadkę dzieci jak Jej siostra Magda i przestać marzyć o niebieskich migdałach. Rodzice Poli obstają przy swojej racji, wybierają  jej kandydata na męża, nie rozumiejąc,  że Adrian i Paulina, są tylko parą przyjaciół i żadne z nich nie zamierza brać ślubu. Dziewczyna postanowia jednak iść za głosem serca i spełniać swoje marzenia. Wbrew woli rodziców decyduje się wyjechać do Gdańska i  iść na wymarzoną architekturę. Jednak podejmując taką decyzję zostaje zupełnie sama, nie może liczyć na wsparcie i pomoc rodziców, którzy odwracają się od córki. Na szczęście ma Adriana, który od samego początku pomagał, wspierał i dopingował.
Życie Pauliny zmienia się o 360 stopni, gdy poznaje Aleksandra. Przystojny, uroczy, inteligentny, a przy okazji okazuje się być jej… wykładowcą! Uczucie, które po cichutku rodzi się między nimi, w końcu przeradza się w prawdziwą miłość i wybucha z ogromną siłą. Paulina i Aleksander są nierozłączni i nie widzą poza sobą świata, do pewnego momentu…  Życie okrutnie weryfikuje wszystkie ich dotychczasowe plany… W jednej chwili odbiera Paulinie to co najcenniejsze. Kobieta pogrąża się w rozpaczy po mężu,  nie chce i nie wie jak dalej żyć. Jednak jest przy niej ktoś, kto nie pozwoli jej upaść. Łukasz, wieloletni przyjaciel Aleksandra. To on będzie podporą  w najtrudniejszym okresie jej życia, on też zaproponuje jej pewien układ. Umowę, która zmieni ich życie na zawsze…

Jak??? Nie zdradzę, bo odbiorę przyjemność czytania tym, którzy zechcą sięgnąć po „ Po prostu bądź”.  Czy warto? Och, bardzo, bardzo, bardzo warto!!!:-) 




Generalnie jestem raczej skromną osobą, która kompletnie nie potrafi przyjmować komplementów, ale tym razem pochwalę się nieśmiało :-) Recenzja książki "Po prostu bądź" została opublikowana w pewnym dwutygodniku :-) To mój taki (nie)wielki sukces. Bardzo cieszę się z tej współpracy, chociaż lekko ze mną nie jest :-P Dziękuję za zaufanie i elastyczne podejście :-) Spotkałam się z bardzo ciepłym i pokrzepiającym odzewem ze strony znajomych i nieznajomych - to miłe :-) Poczułam się jak autorka bestsellera, a nie średniej jakości recenzji :-) Żeby nie było, bez prztyczka i zlapania za słówko, też nie obyło się, ale cóż profesjonalistką nie jestem, robię to co kocham i bardzo dobrze mi z tym :-P 

Ściskam :-)

I.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 . , Blogger