czwartek, lipca 11, 2013

Wciąż Aktywna!!! :-D

Wciąż Aktywna!!! :-D
Hmmm.... i od czego teraz by tu zacząć ;-)

To może tak....
Nawiązując do tytułu posta , uroczyście oświadczam, iż nadal czytam, nadal robię fotki książek oraz gadżetów czytelniczych, które same również gromadzę w ilościach przeogromnych, nadal mam wielką chrapkę na bloga i nadal mam zamiar pisać, pisać i jeszcze raz pisać!!! :-)

W takim razie o co kaman?
Niestety dopadł mnie paskudny brak czasu na cokolwiek, ale myślami nadal jestem przy POCZYTAM SOBIE , A CO!
Strasznie tęsknię, marzę i śnię.... :-) No dobra może nie śnię, ale chyba tylko ja wiem, ile gotowych postów zrealizowałam w swojej głowie leżąc już w łóżku, tylko rano nie złożyło się jakoś, aby to wszystko potraktować tekstem pisanym, fotkami i publikacją :-/

No cóż jest jak jest, będzie lepiej :-)
Korzystając z okazji chciałabym bardzo serdecznie podziękować Kasi Ś. za cudny prezent z okazji Światowego Dnia Książki (tak wiem, ile to miesięcy temu grrrr) :-)
Kasiu, buzię miałam uśmiechniętą od samego rana dzięki zielonemu kubaskowi, a kawa w nim smakuje boSSSSSko!!! O kartce z dedykacją już przez skromność nie wspomnę:-)
Dziękujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjję :-)



Brakuje mi bardzoooooo bloga, czytam dużo i chętnie podzieliłabym się swoimi wrażeniami z lektury...
Doba ma za mało godzin, aby pogodzić wszystkie obowiązki i przyjemności, aleeeeeee aleeeeee urlop tuż tuż, także chyba będzie dobrzeeee :-)

W najbliższym czasie szykuje mi się mała rewolucja w życiu :-)
Kilka rzeczy zamykam ufffff,
sporo nowych wyzwań przede mną :-)
Generalnie to dosyć pozytywny człowiek ze mnie, ale każdy ma czasami chwilę zwątpienia...Podołam? Ogarnę? Wystarczy mi sił, zapału i odwagi? 
No i ostatnio znalazłam taki mój mały motywator :-) Słysząc ten kawałek przy porannej kawie, wiem, że rozpoczynający się dzień musi być dobry!

Mam nadzieję, że spodoba się i Wam :-)




Oddychaj... zdobywaj... zaklinaj czas... ŻYJ!!! :-D
 
I z tym przesłaniem zostawiam Was :-)
 
Dobranoc! :-)

czwartek, marca 28, 2013

TYLKO SCHMITT, ŻELAZKO I ...JA!

TYLKO SCHMITT, ŻELAZKO I ...JA!

Skoro wczoraj trafił mi się wolny dzień, postanowiłam go jakoś rozsądnie wykorzystać:-)

Taaaki stos książek do przeczytania mnie kręcił i nęcił...
Ale jeszcze większy stos prasowania wołał o pomstę do nieba!!!
Kto mnie zna ten wie, że prasować owszem lubię, nawet bardzo, ale moja przygoda z żelazkiem to jak MODA NA SUKCES odcinek 5069, czyli końca wcale nie widać;-D

No cóż nie ma to jak Pomysłowy Dobromir, postanowiłam połączyć przyjemne z pożytecznym, odpaliłam żelazko i ... (wstyd się przyznać) pierwszy raz w życiu zarzuciłam audiobooka!:-)
Leżał sobie taki biedny, samotny od ponad roku...
Uratowałam go kiedyś od zniszczenia i przygarnęłam, to niech się teraz odwdzięczy jakoś, nie?!:-)

Hmm...Eric-Emmannuel Schmitt...Lubię tego Pana:-)
No i muszę przyznać, że Jego MAŁE ZBRODNIE MAŁŻEŃSKIE polubiłam również:-)

Szczerze mówiąc nie wiedziałam czego się spodziewać, bo opis na tylnej okładce mówił: "Perfidna złośliwość, rywalizacja, kłamstwo, manipulacja, agresja...czarna lista cech największych wrogów? Nie! Atrybuty małżeństwa...!"(OMG!!!)

MZM to opowieść o związku Lisy i Gillesa, niegdyś kochających się, teraz znudzonych sobą po 15 latach wspólnego życia...
Po tajemniczym wypadku we własnym domu, Mąż cierpi na zaniki pamięci...
Żona stara się przywrócić mu pamięć.
Opowiada mu, kim był, jak się zachowywał, czym się zajmował, przypomina mu wspólnie spędzone chwile...

Tylko czy Gilles naprawdę cierpi na amnezję?
Czy Lisa jest z nim do końca szczera?
Co tak naprawdę wydarzyło się w ich mieszkaniu?

Przewrotna, lecz mimo wszystko bardzo zabawna historia o wzajemnym docieraniu się, o miłości i jej granicach...

Tak jak i w życiu...
Pomimo, iż czasy są strasznie "zaganiane", czasami warto zatrzymać się na chwilę, porozmawiać szczerze i zadbać o to, aby negatywne uczucia nie nawarstwiały się i aby niedomówienia nie doprowadziły nas do "Małych Zbrodni Małżeńskich...";DDD


Polecam wszystkim, tym małżeńskim i nie tylko:-)

Poza tym osobiście urzekły mnie fajne cytaty, np:

"Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany,
od cierpienia do radości,
z tą samą intensywnością."

"Oczekujesz czegoś od miłości.
Tymczasem to ona czegoś od Ciebie oczekuje.
Chciałabyś, żeby miłość dowiodła Ci, że istnieje.
Nie tędy droga.
To Ty masz dowieść, że istnieje."

Samo życie, nie?

Gdyby to nie było słowo czytane, a pisane pewnie połowa książki byłaby pokolorowana, bo oprócz cytatów, totalnie rozłożyły mnie na łopatki dialogi i cięte riposty.Mega!

Hmm...Wniosek nasuwa mi się taki, że faktycznie audiobook to bardzo pożyteczny stwór, szczególnie w takich sytuacjach, kiedy rąk brak, a człowiek uczytelniczyłby się trochę, ale tak czy siak jak dla mnie PAPIER GÓRĄ!;D

P.S. Zapomniałam dodać, że interpretacja według Mileny Lisieckiej i Bronisława Wrocławskiego była fenomenalna, naprawdę,
ale...słysząc Pana Bronisława wyobraźnia płatała mi figle i cały czas przed oczami miałam........................................ Pana Burmistrza z "Barw Szczęścia"!!!
O losie!!!!!



poniedziałek, marca 25, 2013

ROBIĘ W KSIĄŻKACH

Podejrzewam, że książkoholizm ujawnił się u mnie dosyć wcześnie,
wszystko za sprawą Mamy, która będąc ze mną w ciąży ukochała sobie pracę w bibiotece
oraz Mojego Najdroższego Dziadka, który chyba nie bardzo wiedząc co począć z małą dziewczynką,
nauczył mnie po prostu czytać:-)
Książki towarzyszyły mi od zawsze i  wszędzie:-)
Znajomi dziwili się jakim cudem taka szalona dziewucha jak ja, potrafi w jednym momencie zamienić w mola książkowego:-D
Aaaaaa potrafi, bo mól wcale nie musi być nudziarzem;P
Los tak szczęśliwie mną pokierował, że całe moje życie kręciło się wokół książek, no i chyba już tak zostanie:-)
Księgarnia - mmmmm tak to jest to,
połączyłam przyjemne z pożytecznym czyli jednym słowem robię w książkach!!!!:-)
I uwierzcie mi KOCHAM TO <3 !!!




poniedziałek, marca 25, 2013


poniedziałek, marca 25, 2013

ZIMOWO-WIOSENNE BEZKARNE KSIĄŻKOWANIEEEE...

ZIMOWO-WIOSENNE BEZKARNE KSIĄŻKOWANIEEEE...
Za oknem "zimowa wiosna"...hehe bardzo trafnie Pani Pogodynka to ujęła:-)
Ojjj chciałby człowiek już tego słonkA, ciepełka i rześkiego wiosennego powietrza,
ale..."jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma";D
Nie ma co narzekać, przynajmniej w moim wypadku:-)
Tak naprawdę, to dzięki tej marnej pogodzie, miałam mnóstwo czasu na...bezkarne książkowaaaaaaaa                                  
 
PIĘKNE ISTOTY Kami Garcia&Margaret Stohl
 
 
 
Szczerze mówiąc, dopóki nie zobaczyłam filmowego zwiastuna, nie do końca wiedziałam co to za pozycja.
Zaintrygował mnie napis na okładce:
DAJCIE TO FANOM "ZMIERZCHU" STEPHENIE MEYER!
No i jestem!:-)
Mówcie, co chcecie, ale Saga Zmierzchu pozostała jednym z moich ulubionych smaczków:-) Stąd chrapka na "Piękne Istoty".
No i jak?
Hmm...całkiem nieźle:-)
Co prawda, to nie "Zmierzch", ale przyznam, że książka podobała mi się bardzo:-)
Ciekawi bohaterowie (nawet bardzo), niespodziewane zwroty akcji i spora porcja magii, lekki dreszczyk niepokoju i wielkie uczucie:-)
Już nie mogę doczekać się kiedy sięgnę po"Istoty Chaosu"oraz "Istoty Ciemności",
a sięgnę na pewno!:-)
 
 
IDEALNIE DOBRANI Catherine McKenzie
 
 
Według Wydawnictwa Znak książka ta miała być jedną z fajniejszych propozycji na prezent walentynkowy:-)
Czy faktycznie? 
Przyznam szczerze, że"Idealnie Dobrani" to dla mnie mega zaskoczenie!!!  
Przez przez pierwsze 60 stron prawie umarłam z nudów, lektura bez życia jak nic!
 Jednak po 60-stronnicowym ziewaniu taaaaaaaaaaaaa dammmmmmmmmm!!!!!
Zrobiło się o niebo ciekawiej:))
Śmieszna przygoda dwojga ludzi, którzy z różnych powodów zgłaszają się do ekskluzywnej agencji zajmującej się kojarzeniem par.
Co z tego wyniknie? Czy zdecydują sie na ekspresowy ślub? Jak wytłumaczą to znajomym i rodzinie? I co najważniejsze...co skłoniło ich do wzięcia udziału w tym projekcie?
Rewelacja! Przezabawne dialogi, ciekawe postacie i całkowicie nieprzewidywalny zwrot zdarzeń!
Polecam!
Dodatkową niespodzianką była promocja ukryta na skrzydełkach książki uprawniająca do 12 złotych rabatu na pocztę kwiatową i 30% na pyszną gorącą czekoladę w Pijalniach Wedla:))
Słooooooodko.....
 
 
SOSNOWE DZIEDZICTWO Maria Ulatowska
 
 
 
Dwa zimniaste wieczory uprzyjemniłam sobie "Sosnowym Dziedzictwem" Pani Marii Ulatowskiej...
Dopiero teraz?
Yhym..
No tak..bo zawsze coś stawało mi na drodze, no ale wkońcu nadrobiłam, tak;P Lepiej późno niż wcale:-)
I...i później było mi tak błogo, ciepło, lekko...
Po paskudnie stresującym dniu, ta książka podziałała jak balsam kojący na moją duszę:-)))
Mega pozytywna, napisana z poczuciem humoru...
O czym?
O tym jak nieprzewidywalny potrafi być los, o miłośći, przyjaźni, więziach międzyludzkich i o spełnianiu swoich marzeń...
Więcej?
Przeczytajcie sami, polecam:-))
Pochwalić się muszę koniecznie, że Pani Maria zafundowała mi miłą niespodziankę i na swoim fejsbukowym profilu zamieściła moją opinię nt. powyższej książki:-)
Bardzo sympatycznie, dziękuję:-)
 
 
BIAŁE TRUFLE N.M.Kelby
 
 
Mrrrrrrr, nie mogłam oprzeć się tej okładce:-)
Smakowita, elegancka i zmysłowa...:-)
Uwierzcie mi, w 100% odzwierciedliła istotę książki...
Cudowna, mądra, życiowa...
Częściowo stanowi pamiętnik jednego z najbardziej znanych kucharzy francuskich, który zrewolucjonizował światową kuchnię...
Miłość, przywiązanie, wzruszenie i ... cudowne jedzenie:-)
 
Oj...czytanie...
 
A może niech ta wiosna jeszcze tak bardzo się nie spieszy...;-))
 
 
 
 

niedziela, marca 24, 2013

"JESTĘ BLOGERĘ";D

"JESTĘ BLOGERĘ";D
Taaa daaaaam!!!!
Oficjalnie od dziś "JESTĘ BLOGERĘ"!!!!!!!!
Heh jednym słowem będę męczyć swoimi spotrzeżeniami na temat książek już nie tylko znajomych, ale wszystkich, którzy zechcą tutaj zajrzeć:-)
Prawdę mówiąc już 2-3 lata temu miałam wielki smaczek na bloga książkowego, ale wiecznie coś, wiecznie ktoś oj tam, oj tam...;D
Ostatnimi czasy dzięki mojej przyjaciółce Ewie, ponownie wrócił do mnie ten pomysł:-) Ale pewnie nic by z tego nie wyszło gdyby nie namowy i ponaglenia Ani M., Marleny K. i Kasi Z., także z tego miejca wielki buziak dla Was Dziewczyny :*
Mam nadzieję, że oprócz tego, iż sama sobie uczynię przyjemność pisząc o moich ukochanych książkach, ktoś będzie miał z tego powodu również chwilkę zaciekawienia i miłej lektury.

3majcie kciuki!!!:***




Copyright © 2016 . , Blogger